sobota, 12 października 2013

Rozdział 6

 DOMINIC'S POV

-To niby po co miałaby coś takiego mówić?- spytałam.
-Nie wiem, może chce, żebym był zły na Jai'a, i żeby nie doszło do powrotu Janoskians. 
-Czasami przeraża mnie twoja głupota. Przecież to właśnie Jai nie chce waszego powrotu!
-Nie wierzę w to. Jai nie zrobiłby...Luke pewnie sam to napisał. I nie zamierzam czekać na niego jutro.
-Beau, do cholery! Jai się zmienił! I jeśli mi nie wierzysz to trudno, ale myślisz, że to Luke zrobiłby coś takiego? Najpierw dzwoniłby do ciebie, a później wszystko by odwoływał ?
-Luke często zmienia zdanie, a Jai...
-Beau! Boże, nie wierzę w to, że jesteś tak ślepy!
-Jesteś pewna, że Katie nie kłamała?
-Na sto procent Beau.
-Wiesz, chyba możesz mieć rację.
-Oczywiście, że mam.
-Dlaczego on to zrobił? Dlaczego Jai?
-Nie wiem skarbie.
             W jego oczach było widać smutek i rozczarowanie, nigdy nie sądził, że Jai mógłby być zdolny to czegoś takiego. Rozumiałam jak musiał czuć się Beau, oszukany. Podeszłam do niego i przytuliłam go mocno. Spojrzałam mu prosto w oczy, a on płakał. Beau był najprawdziwszą osobą jaką znałam, nie ukrywał swoich uczuć. Nie każdy rycerz jeździ w srebrnej zbroi na koniu i nie roni żadnych łez. Mój ryczał jak małe dziecko, ale i tak był najodważniejszą osobą na świecie.


JAI'S POV

     Co ja zrobiłem? Beau mnie znienawidzi. Byłem pieprzonym idiota, że zgodziłem się na plan Belli. Janoskians kiedyś znaczyło dla mnie więcej niż wszystko inne, a nie chciałem jego powrotu? Nie wiedziałem, dlaczego to zrobiłem, dlaczego byłem zły na Luke'a. Nie miałem nawet czasu przemyśleć całej tej sprawy, a najprawdopodobniej ktoś dowie się o tym sms'ie i zawiodą się na mnie. Nawet jeśli mogliby mi wybaczyć, miałbym tą świadomość, że postąpiłem niesłusznie. Byłem najgorszym bratem na świecie.
     Pierwszy pojechałem do hotelu, a zaraz za mną Bella. Kiedy tylko weszła do pokoju, musiałem jej coś powiedzieć.
-Wycofuję się z planu, napisałem już do Beau'a, że go przepraszam i byłem głupi, i że nie napisał tego Luke.
-Co ty zrobiłeś?
-To co słyszałaś.
-Powiedz, że żartujesz albo koniec z nami.
-Bella, teraz chyba ty żartujesz!
-Nie.
-Ale...
-Nie powiedziałeś, wracasz do Janoskians, z nami koniec, wychodzę.
-Bella...
         Moje serce rozpadło się na miliony kawałków, a moja miłość właśnie wyszła. Wszedłem pod prysznic i odkręciłem wodę. Liczyłem, że ona zagłuszy mój ból.

BELLA'S POV

    Co on sobie myślał? Przecież to było jasne, że jeżeli wróci do Janoskians, jego sława się skończy. Świat pragnął wytworzonych przez wytwórnie Brooks Twins, nie chciał prawdziwych chłopaków, a przecież po co mi był Jai skoro jego popularność miała spaść? Jeszcze zaczął się robić wrażliwy i prawdomówny. To nie moja bajka. Koniec z Brooks Twins, koniec z udawaną miłością.






HEJ MAM DO WAS OGROMNĄ PROŚBĘ. W ZAKŁADCE JANOSKIANS ZNAJDZIECIE LINKI DO TWITTERÓW WSZYSTKICH CHŁOPAKÓW. CZY MOGLIBYŚCIE OZNACZYĆ ICH I WYSŁAĆ IM TEGO TWITLONGERA:
DO DLA MNIE NAPRAWDĘ WIELE ZNACZY.
DZIĘKUJĘ <3